Trump uruchamia falę ceł: nowe stawki od 10% do 50% uderzają w światowy handel

Autor
Foodcom Experts
07.08.2025
2 min czytania
Trump uruchamia falę ceł: nowe stawki od 10% do 50% uderzają w światowy handel
Esencja
Spis treści
  • USA wprowadziły nowe cła od 10% do 50% na towary z 67 krajów, w tym Kanady, Indii, Brazylii i Szwajcarii.
  • Indie szczególnie dotknięto 25% taryfą za zakupy rosyjskiej ropy, co wywołało zapowiedź odwetu.
  • Średnia stawka celna w USA wzrosła do 20% – najwyżej od 100 lat, powodując już wzrost cen i straty firm.
  • Trump grozi kolejnymi cłami na Chiny, jeśli nie będzie postępu w rozmowach pokojowych ws. Ukrainy.

Największe zmiany w amerykańskiej polityce celnej od dekady

Od czwartku, 7 sierpnia 2025 roku, wchodzą w życie nowe, znacznie podwyższone stawki celne na import do Stanów Zjednoczonych. Prezydent Donald Trump zdecydował się na objęcie towarów z 67 państw cłami w wysokości od 10% do 50%. Wśród najbardziej dotkniętych krajów znalazły się m.in. Kanada, Indie, Brazylia i Szwajcaria. Dla wielu partnerów handlowych to szok, tym bardziej że wcześniejsze negocjacje z Waszyngtonem nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Szczególnie dotkliwe skutki odczuły Indie, na które dodatkowo nałożono 25% cła w związku z ich zakupami rosyjskiej ropy, co spotkało się z ostrą zapowiedzią działań odwetowych ze strony Delhi. Nowe taryfy, pobierane od północy przez amerykański urząd celny, mogą spowodować wzrost cen, zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw oraz nasilenie napięć dyplomatycznych.

Mimo tych obaw, rynki finansowe zareagowały dość spokojnie, indeksy w Azji pozostały na rekordowych poziomach, a dolar nieznacznie stracił na wartości. Eksperci jednak przestrzegają, że pełne skutki tej decyzji mogą być opóźnione. Już teraz w USA notuje się wzrost cen m.in. sprzętu AGD, pojazdów oraz dóbr rekreacyjnych. Firmy takie jak Caterpillar, Marriott czy Yum Brands raportują miliardowe straty. Według szacunków Atlantic Institute, średnia stawka celna w USA osiągnęła obecnie poziom 20% – najwyższy od stu lat, podczas gdy na początku prezydentury Trumpa wynosiła zaledwie 2,5%.

Kto zyskał, kto stracił – globalne skutki i ryzyko eskalacji

Niektórym państwom udało się wynegocjować łagodniejsze warunki – Unia Europejska, Japonia, Korea Południowa i Wielka Brytania mogą liczyć na obniżone stawki w granicach 10–15%. Z kolei inne kraje, jak Kanada (35%) czy Brazylia (50%), muszą zmierzyć się z drastycznymi podwyżkami. Dodatkowo, administracja Trumpa zapowiedziała objęcie 40-procentowymi cłami towarów, które próbowałyby „obchodzić” restrykcje poprzez reeksport z krajów trzecich, choć na razie brakuje szczegółów dotyczących egzekwowania tego przepisu.

Trump nie zwalnia tempa i zapowiada kolejne działania, już 12 sierpnia mogą zostać nałożone nowe taryfy na Chiny, jeśli negocjacje pokojowe w sprawie Ukrainy nie przyniosą postępów. Jednocześnie Departament Skarbu USA przewiduje, że wpływy z ceł mogą przekroczyć 300 miliardów dolarów rocznie. Dla firm i konsumentów oznacza to jedno – drożejący import, nowe ryzyka oraz rosnącą niepewność w światowym handlu. Pozostaje pytanie, czy uda się wypracować kompromis, czy też świat stoi u progu nowej wojny handlowej.

Udostępnij:
Poznaj produkt „Białko Ziemniaczane”
Potato Protein
1480 EUR/MT