- Zmiany klimatyczne powodują problemy z pozyskiwaniem ziaren kawy dobrej jakości w ilości odpowiadającej popytowi.
- Dotyczy to głównie Wietnamu i Brazylii, zarówno jeśli chodzi o ziarna arabica, jak i robusta.
- Obniżona podaż powoduje podwyższenie cen, dając rekordowe wartości na globalnym rynku kawy.
Zmiany klimatu a kłopoty w branży produkcji kawy
Światowy popyt na kawę wciąż rośnie, szczególnie w takich krajach, jak Chiny, a podaż zaczyna nie nadążać za zwiększonym zapotrzebowaniem. Zmiany klimatyczne nie pomagają. Susza odczuwalna jest w wielu rejonach świata, w tym w Wietnamie, gdzie uprawianych jest 40% globalnie produkowanych ziaren robusty. Obecnie estymuje się, że kraj może zebrać najmniejsze plony od 13 lat, co doprowadzi do niedoboru rzędu 276 mln kg. To już czwarty z rzędu rok, w którym obserwuje się deficyt produkcji kawy.
Odczuwane jest to także w przypadku arabiki – droższej odmiany, która jest smaczniejsza, ale też bardziej wymagająca. Ziarna te rosną na wysokości co najmniej 1000 m n.p.m., w rejonach chłodnych i deszczowych. Coraz więcej rolników przenosi uprawy w góry lub zaczyna uprawiać mniej wymagającą robustę. Wielu producentów szuka gorszych jakościowo nasion arabiki.
Szacuje się, że przez zmiany klimatyczne do 2050 roku połowa ziemi, na której obecnie uprawia się kawę, nie będzie się do tego nadawać. Grupa World Coffee Research przewiduje, że w ciągu niecałych dwóch dekad popyt przewyższy podaż o ponad 2 miliardy kg, co stanowi prawie połowę obecnej światowej produkcji.
Obecna sytuacja na rynku kawy – czy jest się czego obawiać?
Rosnące ceny dotyczą zarówno ziaren arabica, jak i robusta. Ceny arabiki na początku tego miesiąca osiągnęły najwyższy poziom od 2 lat. Jeśli chodzi o robustę, wrześniowe kontrakty na te ziarna na początku lipca opiewały na prawie 5 tys. dolarów za tonę. Obecnie cena spadła do 4,5 tys. dolarów, gdyż pojawiła się nadzieja na obfite zbiory kawy w Brazylii, wciąż jednak są to najwyższe ceny od lat 70 ubiegłego wieku. Średnia cena eksportowa kawy z Wietnamu osiągnęła w pierwszej połowie roku 3,57 tys. dolarów za tonę, co stanowi ponad 50% wzrost w stosunku do ubiegłego roku. O 11,4% spadła ilość wyeksportowanej kawy, jednak zysk wzrósł o 33,2%.
Takie zmiany spowodowały zakłócenia dostaw robusty z Wietnamu oraz słabe zbiory arabiki w Brazylii, które wpłynęły na cały łańcuch dostaw kawy. Ponadto europejscy importerzy sięgają po ziarna szybciej niż co roku w obawie przed wprowadzenie EUDR – rozporządzenia wymuszającego udowodnienie, że ziarna nie były uprawiane na niedawno wylesionych terenach. Na stan rynku kawy obecnie wpływa także świadomość, że handlarze od lat nie płacą dostatecznie dużo plantatorom kawy za pozyskiwane ziarna, przez co rośnie obawa przed porzuceniem przez nich upraw kawy na rzecz bardziej opłacalnych kierunków.
Niska podaż sprawiła jednak, że coraz więcej przedsiębiorstw inwestuje w nowe plantacje kawy. Nawet jeśli podaż utrzymywałaby się na niskim poziomie, konsumenci kawy nie powinni też odczuć zbyt szybko wzrostu cen, szczególnie jeśli chodzi o kawiarnie – w filiżance kawy za 5 dolarów jedynie 7 centów to cena ziaren. Dystrybutorzy mogą jednak mimo wszystko podnieść ceny w obawie przed stratami. Zmiany cen lub jakości ziaren mogą być także zauważone przez osoby kupujące kawę w ziarnach, mieloną czy rozpuszczalną do samodzielnego przygotowania napoju.