- Rok 2024 przyniósł ze sobą znaczny wzrost cen kawy, na co miały wpływ głównie niekorzystne warunki pogodowe i przedłużająca się susza.
- Jesienią ceny zaczęły się stabilizować, jednak w ostatnich dniach widoczny jest kolejny duży wzrost.
- Mają na to wpływ utrudnienia w zbiorach kawy w Wietnamie spowodowanych niesprzyjającą pogodą, a także osłabienie brazylijskiej waluty i wstrzymywanie sprzedaży kawy w nadziei na lepsze ceny.
- Duże znaczenie ma też perspektywa wprowadzenia w życie rozporządzenia UE dotyczącego przeciwdziałania wylesianiu.
Listopadowy wzrost cen kawy na światowych rynkach
Na światowych giełdach w Londynie i Nowym Jorku zaobserwowano dziś dalszy wzrost cen kawy, zarówno jeśli chodzi o odmiany robusta, jak i arabica. Od początku listopada ceny wzrosły z poziomu nieco ponad 2,4 dolarów za funt do ponad 2,8 dolarów za funt, co jest rekordową wartością w tym roku. Przypomnijmy, że na początku roku ceny oscylowały nawet w okolicy 1,8 dolarów, przy czym gwałtownie wzrosły wiosną, osiągając maksimum około 2,5 dolarów pod koniec kwietnia. W ostatnim czasie ceny kawy jednak ustabilizowały się, a nawet okresowo zaczęły nieznacznie spadać.
Polecamy zapoznanie się z artykułem : Uprawa i produkcja kawy – od ziarna do filiżanki
Dlaczego ceny kawy znów rosną?
Na kolejny gwałtowny wzrost cen kawy ma wpływ kilka czynników. Przede wszystkim jest to niepewność co do ilości tegorocznych plonów, szczególnie w Brazylii. W kraju tym obserwuje się także osłabienie lokalnej waluty względem dolara i wstrzymywanie sprzedaży przez producentów w oczekiwaniu na lepsze warunki ekonomiczne, co także ma wpływ na ceny kawy. W Wietnamie natomiast, gdzie obecnie trwają zbiory kawy, niesprzyjające warunki pogodowe wpływają na opóźnienie zbiorów. W tym kraju obserwuje się także lokalny wzrost cen kawy od 4 dni. Obecna cena osiągnęła maksimum i wynosi 112200 VND za kilogram, co stanowi wzrost o 800 VND. Na podniesienie cen kawy wpływ mogą mieć również niepewne perspektywy rozwoju uprawy kawy w kolejnych latach, z czym ma związek nasilona susza oraz rozporządzenie UE w sprawie przeciwdziałania wylesianiu, którego wprowadzenie zostało jednak odroczone o rok.