- Ataki na Morze Czerwone powodują, że ładunki zboża preferują Przylądek Dobrej Nadziei zamiast Kanału Sueskiego.
- Ciągłe ataki Houthi zmuszają coraz więcej frachtowców zboża do omijania Morza Czerwonego.
- Około 3 milionów ze zwykłych 7 milionów ton miesięcznie jest przekierowywanych z Kanału Sueskiego, a wskaźniki przekierowania wzrosły z 20% do 45%.
Zmiana tras wśród ataków na Morzu Czerwonym
Według handlowców i analityków zboża, ostatnie ataki na żeglugę w regionie Morza Czerwonego doprowadziły do znacznego wzrostu liczby ładunków zboża płynących wokół Przylądka Dobrej Nadziei zamiast przez Kanał Sueski. Pomimo początkowych oczekiwań, że większość ładunków zboża będzie nadal korzystać z Kanału Sueskiego, trwające ataki wspieranej przez Iran milicji Houthi doprowadziły do zmiany szlaków żeglugowych.
Nasilające się przekierowania i wpływ na branżę
Analitycy i handlowcy zbożem zauważyli, że ataki, które trwają nawet po nalotach prowadzonych przez USA na pozycje Houthi w Jemenie, zmuszają coraz więcej masowców przewożących zboże do żeglugi po Morzu Czerwonym. Ishan Bhanu, starszy analityk ds. towarów rolnych w Kpler, dostawcy danych i firmie analitycznej, zauważył, że około 3 miliony ton ze zwykłych 7 milionów ton miesięcznie, które przepływają przez Kanał Sueski, zostało przekierowanych. W tym tygodniu odsetek statków omijających Morze Czerwone wzrósł z 20% do 45%.
W piątek Kpler zidentyfikował kolejne 18 statków przewożących łącznie około 1 miliona ton zboża. W szczególności jeden statek przewożący soję z USA do Chin dotarł do Egiptu i zdecydował się zawrócić przed wpłynięciem do Kanału Sueskiego.
Według Światowej Organizacji Handlu, dostawy pszenicy przez Kanał Sueski spadły o prawie 40% do 0,5 mln ton w pierwszej połowie stycznia. Niedawna eskalacja objazdów zwiększyła obawy wśród ekspertów branżowych.
Sytuacja ta podkreśla ekonomiczny wpływ niestabilności regionalnej na globalne szlaki handlowe i wpływa na wydajność Kanału Sueskiego, który jest istotnym połączeniem między Europą a Azją. Ponieważ branża żeglugowa zmaga się z tymi wyzwaniami, bieżące wydarzenia w regionie Morza Czerwonego będą nadal wpływać na decyzje zarówno spedytorów zboża, jak i handlowców.
