- Z powodu niepewności co do dostawy gazu, producenci zdecydowali się przyspieszyć produkcję cukru.
- Nietypowe warunki pogodowe dotkliwie wpływają na produkcję roślinną i mleczarską.
- Wzrost poziomu inflacji jest wynikiem wpływu czynników geopolitycznych oraz ekstremalnych warunków pogodowych.
- Zmiany klimatyczne mają negatywny wpływ zarówno na produkcję mięsa, jak i innych produktów pochodzenia zwierzęcego.
- Wzrastające koszty energii mają istotny wpływ na branżę mleczarską.
Sytuacja na rynkach ciągle się zmienia. Wszyscy żyjemy w niezwykłych, niestabilnych czasach, w których jednak nie brakuje możliwości biznesowych. Zbyt wiele się dzieje i jesteś zupełnie zagubiony? Szukasz krótkiego podsumowania o najważniejszych wydarzeniach mających wpływ na branżę? Czytaj dalej!
Ceny gazu i niepewność dostaw – największe zagrożenie dla produktów proszkowych
Ekstremalnie napięta sytuacja geopolityczna dotyka ludzi nie tylko bezpośrednio, ale także poprzez wpływ na rynek. Problemy z dostawami gazu w Europie zmusiły wielu producentów z różnych krajów do zmiany strategii produkcyjnej na nadchodzący sezon jesienno-zimowy. Producenci cukru nie są wyjątkiem!
Niemiecki potentat Nordzucker, jeden z największych producentów cukru w Europie, zdecydował o rozpoczęciu tegorocznego sezonu rafinacji cukru 3 września i przejście z zasilania gazowego na paliwo olejowe ze względu na niepewność dostaw gazu. Ponad 80 proc. źródeł zasilania w firmie zostało oparte o paliwo olejowe. Cukrowy potentat stawiał wcześniej na zasilanie gazowe w związku ze swoim programem ekologicznym, co nie jest już możliwe.
Podobnym przypadkiem jest sprawa dwóch największych francuskich producentów cukru – Tereos i Cristal Union. Producenci postanowili przyspieszyć tegoroczną produkcję o około tydzień z obawy, że zimą zabraknie gazu, co z kolei zmusi rząd do nałożenia ograniczeń na firmy i manufaktury.
Premier-elekt Wielkiej Brytanii Liz Trussal ogłosiła już swoje plany dotyczące wzrostu cen gazu i energii w Wielkiej Brytanii. Planuje, że jej rząd wyda 40 miliardów funtów na wsparcie przedsiębiorstw w radzeniu sobie z rosnącymi kosztami produkcji. Tymczasem Gazprom udaje głupiego i twierdzi, że powodem niedziałania najważniejszej trasy zaopatrzenia Europy w rosyjski gaz, gazociągu Nord Stream 1, jest awaria techniczna. Firma odpowiedzialna za utrzymanie urządzeń twierdzi, że problem nie jest na tyle poważny, by uzasadniał całkowite wstrzymanie przesyłu gazu.
Tak sucho w Europie nie było przez ostatnie 500 lat – susze wpływają na sytuację na rynku
Susze były gorącym tematem jeszcze zanim zaczęło się lato. Ciepłe miesiące zawsze oznaczają wysokie temperatury i suche powietrze, ale tegoroczne lato było pod tym względem wyjątkowe. Od kilku tygodni eksperci alarmują, że lato 2022 charakteryzowało się największą suszą w ciągu ostatnich 500 lat. Można było przewidzieć, że tak nietypowe warunki pogodowe dotkliwie wpłyną na produkcję roślinną, mleczarską i dodatków.
Tak było w przypadku hiszpańskich producentów wina i winogron. Zazwyczaj zbiory wina planowane są w okolicach połowy września, ale niektórzy plantatorzy zdecydowali się rozpocząć je w trzeciej dekadzie sierpnia. Sierpniowe temperatury, te same, które doprowadziły do przedwczesnego dojrzewania winogron, uniemożliwiły przeprowadzenie zbiorów w ciągu dnia. Zbieracze winogron byli zmuszeni do pracy w nocy. Niewielką pociechą jest fakt, że praca jest przyjemniejsza w sierpniowe noce niż we wrześniowe dni. Dodatkowo, im chłodniejsze są winogrona w chwili przybycia do winiarni, tym lepszy jest ich smak i zapach, mimo że nie miały wystarczająco dużo czasu na prawidłowy rozwój.
Gorące i suche lato miało również bardzo negatywny wpływ na zbiory ziemniaków, a w konsekwencji na produkty pochodzące z ich przetwarzania. Wyjątkowo trudne warunki odnotowano m.in. we Francji, Holandii i Belgii. W związku z tymi przykrymi okolicznościami tegoroczne zbiory ziemniaków będą wyjątkowo skromne, zarówno pod względem liczby zebranych ziemniaków, jak i wielkości konkretnego ziemniaka. Ta ostatnia cecha może być szczególnym problemem, biorąc pod uwagę, że istnieją odpowiednie normy, na przykład dotyczące minimalnej długości frytek. Słabe zbiory spowodują bezpośrednio dalszy wzrost cen produktów, co jest zmartwieniem dla konsumentów, którzy już teraz zmagają się z inflacją, a zmniejszony popyt negatywnie wpłynie na rolników, producentów i sprzedawców detalicznych.
Europa nie jest jedyną częścią świata, która doświadczyła latem niszczących susz. Eksperci stwierdzili, że około 44% kontynentalnych Stanów Zjednoczonych pod koniec lipca 2022 roku mieściło się w kategoriach suszy od umiarkowanej do ekstremalnej (na podstawie Palmer Drought Index). Takie ekstremalne warunki bezpośrednio spowodowały pogorszenie plonów i inne związane z tym problemy.
Inflacja – niemile widziany, ale spodziewany gość
Słabe zbiory, ekstremalne warunki pogodowe oraz obecna sytuacja geopolityczna doprowadziły do kryzysu finansowego, który w bardzo bolesny sposób dotyka zarówno konsumentów, jak i przedsiębiorstwa. Inflacja jest odczuwalna na całym świecie. W Wielkiej Brytanii inflacja spowodowała wzrost cen o 5,1% w ciągu 12 miesięcy do sierpnia. Jest to najwyższy wskaźnik wzrostu od 2005 roku. Tak wysoka wartość inflacji została spowodowana przede wszystkim wzrostem cen mleka, margaryny i chipsów, których koszty produkcji, związane z cenami pasz dla zwierząt, nawozów, pszenicy i olejów roślinnych, znacznie wzrosły w ostatnim czasie. Według Eurostatu, inflacja w ujęciu rocznym w lipcu 2022 r. w strefie euro wyniosła 8,9%, w całej Unii Europejskiej 9,8%, w Polsce 14,2%, we Francji 6,8%, a w Estonii 23,2%. Jak każdy inny przypadek inflacji, aktualnie trwająca głęboko dotyka rynek, zarówno ze względu na rosnące koszty produkcji, jak i malejące zainteresowanie poszczególnymi produktami.
Zmiany klimatyczne – jedni nie spełniają obietnic, a inni już płacą cenę
Zmiany klimatyczne i ich wpływ zarówno na życie osobiste, jak i przedsiębiorstwa to kwestia, o której mówi się od dawna. Eksperci regularnie alarmują o stanie planety. Jednym z najważniejszych dokumentów, które zostały podpisane w celu walki ze zmianami klimatu, było paryskie porozumienie klimatyczne. Zgodnie z jego postanowieniami firmy działające w krajach G7, czyli Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Francji, Niemczech, Włoszech, Japonii i Stanach Zjednoczonych, zostały zobowiązane do redukcji emisji w celu ograniczenia globalnego ocieplenia do 2 stopni Celsjusza (°C) oraz dążenia do utrzymania wzrostu poniżej 1,5 °C, co zdaniem niektórych naukowców pozwoliłoby uniknąć niektórych najgorszych skutków zmian klimatycznych. Jak pokazuje najnowsze badanie, cele te nie są realizowane. Jeśli firmy pozostaną na drodze, którą podążają aktualnie, ich emisje doprowadzą do ocieplenia o 2,7 °C. Zdaniem badaczy, tak rozczarowujący wynik nie wypływa ze zbyt mało ambitnych celów, ale z braku chęci do ich realizacji.
Podczas gdy ci, którzy mają odpowiednie narzędzia i zasoby, nie są wystarczająco zmotywowani do podjęcia niezbędnych działań, aby uniknąć pełnowymiarowej katastrofy klimatycznej, ci najbardziej narażeni już płacą cenę. Monsuny, którym towarzyszą ekstremalne deszcze, nawiedzają Pakistan co roku między czerwcem a wrześniem, ale wielu ekspertów zgadza się, że zmiany klimatyczne sprawiają, że tegoroczne deszcze są bardziej intensywne i dodatkowo przyczyniają się do topnienia lodowców na północy kraju. Ta śmiertelna mieszanka doprowadziła do tragicznych powodzi, które pochłonęły ludzkie życie oraz zniszczyły domy i uprawy. Katastrofa humanitarna i kryzys żywnościowy dotkną nie tylko mieszkańców Pakistanu, ale także cały rynek żywnościowy.
Wyższe temperatury wynikające z ocieplającego się klimatu utrudniają życie zwierzętom, co ma negatywny wpływ zarówno na produkcję mięsa, jak i innych produktów pochodzenia zwierzęcego. Wynaleziona niedawno technologia High Immune Response (HIR) pomaga ustalić, jaki poziom reakcji odpornościowych mają krowy. Bydło z wyższą odpowiedzią immunologiczną jest bardziej tolerancyjne na wysokie temperatury. Ta wiedza może pomóc w efektywnej selektywnej hodowli i tworzeniu bardziej wytrzymałego stada.
Ludzie i przedsiębiorstwa wobec ekstremalnie wysokich cen energii
Problemy związane ze zmianami klimatycznymi to tylko jedna strona medalu. Drugą są systemy energetyczne oparte w dużej mierze na węglu, którego spalanie jest wysoce szkodliwe dla środowiska, ale w obecnej sytuacji niezbędne do zapewnienia energii elektrycznej i ciepła milionom ludzi. Obecna napięta sytuacja geopolityczna w połączeniu z szalejącą inflacją prowadzi do niezwykle wysokich cen energii. Zarówno indywidualni konsumenci, jak i duże przedsiębiorstwa mają trudności z poradzeniem sobie z nimi. Rosnące ceny energii znacząco wpływają na przemysł mleczarski, m.in. Lactalis oraz Grupa Granarolo postanowiły zaapelować do włoskiego rządu o podjęcie przez władze działań, mających na celu ochronę biznesu i konsumentów. Jak wskazują przedstawiciele wspomnianych firm, podwyżki cen energii zmuszają ich do podnoszenia cen swoich produktów, pozostawiając konsumentów w obliczu zarówno rosnących opłat za energię, jak i rosnących cen nabiału.
Nadchodząca zima będzie trudna dla wszystkich. Wielu ekspertów wskazuje, że to, z czym mamy do czynienia teraz, to tylko preludium do pełnowymiarowego kryzysu energetycznego, który ma nas czekać zimą. Ekstremalnie trudne warunki, które mogą wiązać się z przerwami w dostawach prądu i niespotykanie wysokimi cenami, bez wątpienia dotkną zarówno konsumentów indywidualnych, jak i przedsiębiorstwa oraz cały rynek. Jeśli sytuacja geopolityczna nie unormuje się w najbliższych miesiącach, kolejna zima może okazać się jeszcze bardziej wymagająca pod względem energetycznym.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
Jest on bezpłatny i pozwala na otrzymanie dawki najnowszych informacji. Z nami jako pierwszy poznasz najważniejsze, ekskluzywne informacje ze świata nabiału, roślin, dodatków, wraz z cenami i wszystkim, co interesuje wytrawnego gracza rynkowego. Zapisz się już dziś, a jedyne, czego nie będziesz wiedział, to dlaczego zrobiłeś to tak późno!