- Światowa gospodarka w obliczu nowych wyzwań
- Wskutek napięć na Bliskim Wschodzie rośnie cena ropy naftowej
- Działania wojenne mogą mieć konsekwencje globalne
Napięcia na Bliskim Wschodzie zagrożeniem dla globalnej gospodarki
Światowa gospodarka, wciąż otrząsająca się z konsekwencji pandemii i geopolitycznych zawirowań zeszłego roku, stoi w obliczu nowego wyzwania. Ostatnie starcia zbrojne między Izraelem, a Hamasem zwiększają ryzyko nowych fali inflacyjnych, podważając nadzieje na ożywienie gospodarcze.
Rosnące ceny ropy naftowej
Mimo, że ogólne konsekwencje konfliktu będą zależały od jego skali, czasu trwania i wpływu na cały region, to jednak już teraz krótkoterminowe skutki są odczuwalne, zwłaszcza na rynkach akcji i ropy naftowej (na Bliskim Wschodzie znajdują się jedne z największych zasobów ropy naftowej na świecie). W poniedziałek, w reakcji na informację o sobotnim ataku Hamasu na Izrael, ceny ropy na światowych giełdach podskoczyły o 4 proc.
Nowa era niepewności
Bliski Wschód odgrywa kluczową rolę w globalnych łańcuchach dostaw, w związku z czym konflikty w tym regionie mogą powodować opóźnienia i przestoje w produkcji w różnych częściach świata. Spowodować to więc może nie tylko skoki cen ropy naftowej, ale także innych surowców, a w konsekwencji doprowadzić do wzrostu inflacji na całym świecie, szczególnie w krajach zależnych od importu energii.